Mamy jesień.....piękną....złotą ....polską-babie lato ,jak już wszyscy zauważyliśmy.
A jak jesień to wiadomo: katarki,przeziębienia,anginki i tak dalej.....i tak dalej....
Czasem jest to jednak nieuniknione,takie uroki tego okresu niestety :(((
KOCHANI ale na wszystko zawsze znajdzie się jakaś rada,tak od ręki ,
bez zbytniego zaangażowania,no może poza jednym....
Wyprawą do sklepu po korzeń świeżego imbiru.
HERBATKA z dodatkiem plasterka tego leczniczego korzenia może zdziałać cuda!!!!!!!
Odkąd używam imbiru prawie nie chorujemy .Imbir jest jedną z przypraw o najbardziej intensywnym
zapachu,ma też bardzo dużo walorów zdrowotnych.Doskonale nadaje się jako przyprawa np.do
sporządzenia imbirowej herbaty.Ten napój jest bardzo smaczny i z pewnością przyniesie ulgę,
wszystkim cierpiącym na przeziębienie.......
POTRZEBNE BĘDZIE.....:-)))))
- Plasterek korzenia imbiru o grubości ok.0,5 cm
- 2 filiżanki wody
- 1 łyżka lub(torebka)herbaty
-cynamon lub sproszkowany kardamon (opcjonalnie)
Do czajnika wrzucamy herbatę,plasterek imbiru( można dodać przyprawy jeśli ktoś lubi),zalewamy
wrzątkiem i parzymy 5 minut ,rozlewamy do filiżanek.
HERBATA Z IMBIREM I CYNAMONEM rozgrzewa nawet w najbardziej chłodny wieczór.
W połączeniu z orzeźwiającym smakiem pomarańczy sprawi ,że będziesz rozkoszować się jej
smakiem i rozkoszować się,pragnąć i pragnąć........
MAŁA UWAGA:imbiru nie obieramy nożem,ale delikatnie zdrapujemy skórkę łyżeczką od herbaty.
TO BY BYŁO NA TYLE ,JEŚLI CHODZI O HERBATKĘ Z IMBIREM....
W 2 części zapraszam miłośników małej czarnej i nie tylko....kawę mam na myśli ....:-))))
Będzie przepis na kawę imbirową z odrobiną nutki korzennej:-)))))