Różyczki z liści.
Mamy już pierwszy śnieg ,chociaż jeszcze październik.Trudno fajnie i nie fajnie... Fajnie bo to pierwszy i jeszcze się nie znudził i tak się jakoś świątecznie zrobiło. Nie fajnie ,bo ciągle jeszcze szkoda nam tej pięknej i ciepłej, słonecznej jesieni jaka była tego roku.Oj cudna była... Niestety przyroda rządzi się swoimi prawami i trzeba nam to zaakceptować ,cieszyć się tym co jest. A nie jest źle ,bo trochę jesieni postanowiłam jednak zachować na później,właśnie na takie dni gdzie za oknem będzie biało... a mianowicie...
może po kolei...
Najpierw była dobra zabawa mojego syna z ogromną ilością liści, jaka spadła z pobliskich drzew.
Następnie liście zostały zabrane i przyniesione do domu.
gdzie własnoręcznie z wielką przyjemnością zrobiłam takie oto różyczki...
i tym oto sposobem zatrzymałam sobie trochę wspomnień na
na później,czyli kiedy za oknem będzie już biało...
Zdjęcia Twojego syna z liści są wprost fantastyczne, a bukiecik wyczarowałaś wspaniały :))
OdpowiedzUsuńMiło i bardzo dziękuję:-)pozdrawiam ciepło
UsuńPiękny bukiet! Ilekroć na niego spojrzysz, na pewno przypomnisz sobie piękną, złotą jesień. Ale ja wierzę, że jeszcze będzie kilka ładnych dni :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Ja również wierzę:-)pozdrawiam cieplutko
UsuńPiękny, jesienny bukiet :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko!!!
Dziekuję , również pozdrawiam i udanego weekendu życzę:-)
UsuńGracias, Sr. Pedro, que trabaja con una empresa de préstamos de buena reputación por ayudarme con un préstamo de 83.000 euros para expandir mi negocio. Ha sido muy difícil para mí hasta que encontré su sitio web y luego me comuniqué con su correo electrónico privado a través de (cf-loans@outlook). .com o número de whatsapp +393510140339 ) ofrecen todo tipo de préstamos con una tasa de retorno anual del 2%. Estoy muy agradecida porque mi negocio comenzará pronto. También ofrecen todos los préstamos a personas o empresas que buscan apoyo.
OdpowiedzUsuń