wtorek, 30 października 2012

Różyczki z liści.

Mamy już pierwszy śnieg ,chociaż jeszcze październik.Trudno fajnie i nie fajnie... Fajnie bo to pierwszy i jeszcze się nie znudził i tak się jakoś świątecznie zrobiło. Nie fajnie ,bo ciągle jeszcze szkoda nam tej pięknej i ciepłej, słonecznej jesieni jaka była tego roku.Oj cudna była... Niestety przyroda rządzi się swoimi prawami i trzeba nam to zaakceptować ,cieszyć się tym co jest. A nie jest źle ,bo trochę jesieni postanowiłam jednak zachować na później,właśnie na takie dni gdzie za oknem będzie biało... a mianowicie...
może po kolei...
Najpierw była dobra zabawa  mojego syna z ogromną ilością liści, jaka spadła z pobliskich drzew.



  Następnie liście zostały zabrane i przyniesione do domu.



gdzie własnoręcznie z wielką przyjemnością zrobiłam takie oto  różyczki... 


                                    


       i tym oto sposobem  zatrzymałam sobie trochę wspomnień na  

            na później,czyli kiedy za oknem będzie już biało...


niedziela, 28 października 2012

Cieszyńska Wenecja późną jesienią.

Tak jak obiecałam miesiąc temu, powróciłam 
tutaj z fotkami naszej pięknej cieszyńskiej Wenecji,
w wersji późno jesiennej.
Tego roku jesień była piękna i pełna uroku .
I tak w  pewne słoneczne przedpołudnie, pod 
koniec października wybrałam się na spacer  z aparatem.Uwielbiam takie spacery!
Zapominam wtedy o Bożym świecie i focę...
Spacer z aparatem to dla mnie wspaniała forma relaksu. 
Kocham to robić :-)

a  oto efekty mojego ostatniego wypadu...



Kartka na chrzest.


Ostatnio robiłam kartkę na chrzest ,na prośbę mojej koleżanki....dla chłopczyka:-)

środa, 24 października 2012

Kolor niebieski.

KOLOR  NIEBIESKI ......właśnie kończy się kolejny tydzień zabawy "jesieni w kolorach tęczy".
KOLOR PIĘKNY..... kojarzy mi się raczej z morzem i bezchmurnym niebem...:-)
Trudno jesienią w przyrodzie o ten kolor,nie było   łatwo go odnaleźć .
Ponieważ 2 tygodnie temu byłam z dziećmi w ZOO i była to piękna słoneczna jesień,to pozwoliłam sobie na fotki z tej wyprawy ,z motywami niebieskiego:-)


takie oto ptactwo z dodatkiem niebieskiego  widziałam...




spojrzenie w niebo...


  
spacerek obok niebieskiego płotu...



spojrzenie na roślinki w kolorze niebieskim...





a takie oto niebieskie rybki sobie pływały...













środa, 17 października 2012

Kolor zielony

KOLOR ZIELONY...KOLOR NADZIEI ....MÓJ KOLOR!!!!
Kolor zielony ,mój ulubiony jak już wcześniej wspomniałam.:-)))))
Ucieszyłam się ,że teraz na niego kolej i nie będzie z nim problemu,bo jest wszędzie,wystarczy się rozejrzeć wokoło....
Oj!!!! Jak bardzo się myliłam!!!Wybór nie był łatwy,w gruncie rzeczy  i tak padło na te fotki:-)

     moje zapasy ,sama robiłam:-)

                               
a tego kudłacza spotkałam ,jak na spacer do lasu szłam ...

                    
i takie oto diamenty też widziałam,ale zniknęły      wraz z pierwszymi promieniami słońca... szkoda :-(

 
    a po powrocie były pyszne placki ziemniaczane z dodatkiem...                                tej oto cukinii.....:-)

                       
     i po tak obfitym posiłku oczywiście herbatka ze świeżej mięty,

  
   którą mam zawsze w doniczce  na parapecie.....:-)

wtorek, 16 października 2012

Jesień

Już jesień
rodzi się w moich oczach .
Króluje
przez kilka miesięcy
i odchodzi
JESTEM JAK JESIEŃ
złota ,
szczera
ciepła
zimna .
KOCHAM JESIEŃ
Kiedyś przysypie mnie
liśćmi
JESTEM JESIENIĄ...
Widzę , że przemijam
Maria Jasnorzewska Pawlikowska

poniedziałek, 8 października 2012

        KOLEJ NA KOLOR ŻÓŁTY......

                       ZABAWY CIĄG DALSZY.......


OCH !!!  JEST SUPER,CORAZ BARDZIEJ MI SIĘ TO PODOBA...TYM RAZEM BĘDZIE KWIATOWO.....WYBRAŁAM SIĘ Z MOIM PRZYJACIELEM ''APARATEM'' NA SPACER,
W WIADOMYM CELU....POROZGLĄDAĆ SIĘ ZA KOLOREM ŻÓŁTYM .....SPOJRZENIE
W PRAWO,SPOJRZENIE W LEWO ,DWA  KROKI W PRZÓD ,JEDEN W TYŁ,PARĘ 
OBROTÓW .......NIBY  TAKIE MAŁE TANGO Z APARATEM  I.......OTO CO Z TEGO  WYSZŁO:-)



sobota, 6 października 2012

Słodkie wyróżnienie.

Katalina właścicielka bloga Kawą pisane postanowiła wyróżnić mnie takim słodkim orderem ;).
Nie ukrywam, że zrobiło mi się z tego powodu bardzo przyjemnie i ... słodko.
Dziękuję Ci moja Droga z całego serca :-)
Teraz moja kolej, żeby komuś sprawić przyjemność, więc przesyłam tą słodkość dalej.



Wybrałam cztery blogi :
1. Kalina
2. Piecyk
4. Ania

Wybrałam te blogi ,które już na pierwszy rzut oka są  kreatywne,ciekawe i pomysłowe. Takie, które od pierwszych odwiedzin mnie zainteresowały, i które mam zamiar stale odwiedzać. Mam nadzieję, że takich blogów na mojej liście będzie niedługo dużo więcej :).
Pozdrawiam serdecznie :)
 

czwartek, 4 października 2012

Pomarańczowy.

Kolejny tydzień zabawy Jesień w kolorach tęczy
 


Długo szukałam pomysłu na kolor pomarańczowy,chodziłam i myślałam....
Spacerując trafiłam do stumilowego las i spotkałam tygryska, który był pomarańczowy ! Jak najbardziej się nadawał, więc szybko zrobiłam mu kilka zdjęć :).
Tak więc jest pomarańczowy tygrysek z pomarańczowymi marchewkami, które wyrwaliśmy w stumilowym ogródku...
Fotka zrobiona ,to teraz idziemy zrobić mnóstwo pysznego,pomarańczowego soku z marchewki...
i będziemy go pić i pić ...uwielbiam:-)

środa, 3 października 2012

Przyjaźń z imbirem cz.1 .

        Mamy jesień.....piękną....złotą ....polską-babie lato ,jak już wszyscy zauważyliśmy.

                    A jak jesień to wiadomo:  katarki,przeziębienia,anginki i tak dalej.....i tak dalej....
                    Czasem jest to jednak nieuniknione,takie uroki tego okresu niestety :(((                    
                    KOCHANI  ale na wszystko zawsze znajdzie się jakaś rada,tak od ręki ,
                                          bez zbytniego zaangażowania,no może poza jednym....                                                                                                                        
                                          Wyprawą do sklepu po korzeń świeżego imbiru.



             HERBATKA z dodatkiem plasterka tego leczniczego korzenia może zdziałać cuda!!!!!!!


Odkąd używam imbiru prawie nie chorujemy .Imbir jest jedną z przypraw o najbardziej intensywnym
zapachu,ma też bardzo dużo walorów zdrowotnych.Doskonale nadaje się jako przyprawa np.do
sporządzenia imbirowej herbaty.Ten napój jest bardzo smaczny i z pewnością przyniesie ulgę,
wszystkim cierpiącym na przeziębienie.......


               POTRZEBNE BĘDZIE.....:-)))))


          - Plasterek korzenia imbiru o grubości ok.0,5 cm                                                                                                                                                                                                                              
         - 2 filiżanki wody
         - 1 łyżka lub(torebka)herbaty
          -cynamon lub sproszkowany kardamon (opcjonalnie)

    Do czajnika wrzucamy herbatę,plasterek imbiru( można dodać przyprawy jeśli ktoś lubi),zalewamy
    wrzątkiem i parzymy 5 minut ,rozlewamy do filiżanek.
    HERBATA  Z IMBIREM I CYNAMONEM rozgrzewa nawet w najbardziej chłodny wieczór.
    W połączeniu z orzeźwiającym smakiem pomarańczy sprawi ,że będziesz rozkoszować się jej
    smakiem  i rozkoszować się,pragnąć i pragnąć........
    MAŁA UWAGA:imbiru nie obieramy nożem,ale delikatnie zdrapujemy skórkę łyżeczką od herbaty.

TO BY BYŁO NA TYLE ,JEŚLI CHODZI O HERBATKĘ   Z IMBIREM....
W 2 części zapraszam miłośników małej czarnej i nie tylko....kawę mam na myśli ....:-))))
Będzie przepis na kawę imbirową z odrobiną nutki korzennej:-)))))

poniedziałek, 1 października 2012

Wenecja.

PRZEDSTAWIAM    WAM  KOCHANI  PERŁĘ CIESZYNA....

                             WENECJĘ  CIESZYŃSKĄ

 To nie pomyłka !!!  Tak moi drodzy w Cieszynie można spotkać WENECJĘ .....a raczej jej kawałek,
                            całkiem ładne,pełne uroku i tajemnic miejsce,doskonałe na spacery.
W przeszłości dzielnica tkaczy i garbarzy.Parterowe domki stojące nad brzegiem Młynówki połączone 
     są małymi ,malowniczymi mostkami .Ponad domami rozciąga się strome zbocze,a nad nim miasto.

                           APARAT  MAM ZAWSZE W TOREBCE ,TO JEST REKWIZYT I MÓJ PRZYJACIEL ,

             Z KTÓRYM ROZSTAJĘ SIĘ TYLKO PODCZAS SNU ALE I TEGO NIE JESTEM PEWNA DO KOŃCA......:-))))

PEWNEGO NIEDZIELNEGO POPOŁUDNIA   JA I MÓJ   PRZYJACIEL    APARAT  BĘDĄC  NA SPACERZE , NIE MOGLIŚMY  SIĘ      OPRZEĆ  UROKOM  TEGO   ZAKĄTKA  I FOCILIŚMY I FOCILIŚMY:-)EFEKTY OCEŃCIE SAMI:-)                                                
               TAK NA MARGINESIE DODAM,ŻE BYŁO TO PIĘKNE MAJOWE POPOŁUDNIE  2012 ROKU
                    OZNAJMIAM,ŻE NIEDŁUGO WPADNĘ TUTAJ Z NOWSZĄ WERSJĄ -PÓŹNEJ JESIENI........
                                
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...