Pomyślałam,że potrzebuje kilku doniczek ,ale żeby biec od razu do sklepu po nowe?A po co...?
Porozglądałam się dobrze po domu i wpadłam na taki pomysł:zrobię je z butelek po wodzie mineralnej,będzie szybko ,tanio i wykorzystam puste butelki.Jak postanowiłam ,tak zrobiłam....
Nie powiem ,żeby mnie powaliły swoją urodą i efektowne też niestety nie były...
Więc postanowiłam nadać im nieco ładniejszy wygląd....z tego oto kawałka materiału ,który wyszukałam wśród moich szpargałów .........
Uszyłam osłonki i ubrałam moje stare ,nowe doniczusie...i tak się teraz prezentują na moim kuchennym parapecie.
To się nazywa: zrobić coś z niczego!
OdpowiedzUsuńEfekt powalający.... Świetnie to wyszło..
OdpowiedzUsuńBelo trabalho...Espectacular....
OdpowiedzUsuńPasse no meu blog tem lá um Prémio
Cumprimentos
Ależ Ci to super wyszło :) Zrobiłaś Coś z niczego, to się nazywa mieć talent :)
OdpowiedzUsuńWreszcie udało mi się opublikować liebster posta - wpadnij i przenieś zabawę do siebie ;)
UsuńWesołych Świąt :)
OdpowiedzUsuńPiękny blog :-)
OdpowiedzUsuńdziękuję bardzo i pozdrawiam :-)
Usuń